niedziela, 29 grudnia 2013

ZBYSZEK JANCZUKOWICZ


Mniej wiecej 29 grudnia.

Liczenie czasu idzie nam kiepsko, ale, szczerze mowiac, wcale sie nie staramy.

Cud. Spimy na podlodze, wokol masa brudnych ciuchow, worki jakiegos cementu czy innego proszku budowlanego, kaski, drobne czesci od motorow, a w kacie pokoiku czesciowo oddzielonego od reszty cienka drewniana dykta - stacjonarny komputer i router WiFi. Geneza tego fenomenu pozostaje nieznana, ale korzystajac z 5 wolnych minut, piszemy krotka notke.

Zaraz bedziemy krazyc po miescie Kapuas z 13 Hondami CB skladajacymi sie na miescowy klub o nazwie SEMUT IRENK, od ktorych otrzymalismy wczoraj piekne koszulki, z wizerunkami Hondy CB, laitmotiwu naszej wyprawy, oraz z urzekajacym napisem: "We are Bikers not Gangsters". Oczywiscie wszystko przywieziemy lub przeslemy do Polski. A popoludniu ruszamy przez Banjarmasin do Loksado, gdzie czeka na nas Wegierska ekspedycja z Malangu. Loksado to gorski teren dobry na treking, zaznajamianie sie z lokalna kultura Dajakow oraz imprezy. Mam nadzieje, ze maja tam tuak.

Tak wiec zyczymy wszystkim udanej imprezy w Polsce oraz Szczesliwego Nowego Roku. I lecimy asymilowac sie dalej, bo wszyscy juz sie wokol nas kreca, jeszcze nie zwiedzilismy tego Kapuasu...

1 komentarz:

  1. Wszelkiej Pomyślności w Nowym Roku. Pamiętajcie, że szersze sprawozdania zawsze mile widziane i czytane od dechy do dechy.

    OdpowiedzUsuń